Gdy za oknem robi się zimniej, a dni stają się coraz krótsze, częściej dopadają nas infekcje. Nawet jeśli przez całe lato byliśmy po stronie aktywności, to w takich okolicznościach przyrody motywacja do pozostania aktywnym spada. Jednak, jak się okazuje, właśnie jesienią nie powinniśmy ustawać. Uprawianie sportu ma bowiem duży wpływ na odporność organizmu, dlatego warto dowiedzieć się, na czym to polega.

Wiele mówi się o wpływie aktywności sportowej na odporność organizmu. Temat ten obrósł jednak wieloma mitami. Jak aktywność przekłada się na zdrowie? W jaki sposób sport wspiera odporność organizmu? Na czym właściwie ta zależność polega? Wyjaśniamy poniżej.

Odporność a hormony stresu

Okazuje się, że nie ma badań z całą pewnością potwierdzających, że uprawianie sportu poprawia stan zdrowia. Czasem jednak słyszy się tego typu uproszczenia, warto to więc wyjaśnić. Lekarze potwierdzają, że istnieje zależność – i ta jest udowodniona w wielu badaniach naukowych – pomiędzy odpornością a poziomem hormonów stresu w organizmie.

Kortyzol i adrenalina wydzielane są w dużej ilości do organizmu, gdy ten pozostaje pod wpływem dużego stresu. Ten stan z kolei wpływa na obniżenie odporności i jest to udowodnione w licznych badaniach. I tu dochodzimy do sedna sprawy, ponieważ uprawiając sport o umiarkowanej intensywności, skutecznie obniżamy poziom kortyzolu i adrenaliny. A zatem zależność pomiędzy odpornością a sportem sprowadza się do zmniejszania hormonów stresu.

Można z tego wywnioskować, że osoby długotrwale narażone na stres, mają problemy z odpornością. Lekarze to potwierdzają i zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym zalecają swoim pacjentom zdrową dawkę ruchu. Jaka dawka ruchu jest zdrowa? W przypadku biegania na przykład, umiarkowana częstotliwość i intensywność, które nie stanowią zagrożenia dla układu odpornościowego, to maksymalnie 3 treningi w tygodniu w umiarkowanym tempie, trwające w sumie nie więcej niż 2,5 h.

Ruch to zdrowie

A na czym polega sama „zdrowotność” ruchu? Otóż ruch przyśpiesza krążenie krwi, a więc pobudza również obecne w niej przeciwciała i krwinki białe, odpowiedzialne za budowanie odporności. Kiedy są one w ruchu, łatwiej dotrzeć im do miejsca infekcji i stłumić ją, zanim jeszcze da ona objawy w postaci choroby.

Poza obniżeniem poziomu hormonów stresu i ruchem krwi, aktywność fizyczna również w sposób czysto mechaniczny wpływa na odporność i zdrowie. Otóż kiedy ćwiczymy, przyśpieszamy oddech. To z kolei sprawia, że płucom i górnym drogom oddechowym łatwiej jest pozbyć się bakterii i wirusów, które mogłyby przerodzić się w infekcje.

Kolejny argument dotyczy temperatury ciała. Niewielki jej wzrost podczas ćwiczeń spełnia podobną rolę jak fizjologiczna gorączka, której celem jest utrudnienie drobnoustrojom namnażanie się. A zatem wzrost temperatury ciała podczas aktywności również utrudnia bakteriom i wirusom namnażanie się.

Kiedy nie ćwiczyć

Są jednak sytuacje, w których nie powinniśmy ćwiczyć lub zrobić sobie kilkudniową przerwę. Dotyczy to dwóch rodzajów sytuacji.

Kiedy bardzo intensywnie i systematycznie uprawiamy jakiś sport, wystawiamy nasz układ immunologiczny na ciężką próbę. Organizm otrzymuje bowiem informację o ciągłej gotowości do intensywnego wysiłku, co z kolei pobudza produkcję hormonów stresu i koło się zamyka. Kiedy ćwiczymy dużo i obserwujemy u siebie częste infekcje, przemęczenie i problemy ze zdrowiem, może to być znak, że odporność organizmu została poważnie zachwiana. Wówczas na pewno warto rozważyć zmniejszenie intensywności ćwiczeń.

Drugim typem sytuacji, w których warto ograniczyć sport, jest infekcja przebiegająca z gorączką oraz dreszczami. Te dwa objawy powinny poinformować nas o tym, że do czasu ich ustąpienia należy zrobić sobie przerwę. Również kiedy przyjmujemy leki na przeziębienie, powinniśmy zostać czujni. Niektóre z nich przyśpieszają pracę serca, co w połączeniu z wysiłkiem, który również tę pracę przyśpiesza, mogłoby za bardzo obciążyć mięsień sercowy.

A zatem w przypadku aktywności i odporności, wszystko sprowadza się do prostej prawdy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Kiedy pozostajemy aktywni w umiarkowany sposób i dbamy o to, by w naszym życiu było jak najmniej stresu, nasz system odpornościowy działa optymalnie. W organizmie panuje homeostaza i nie chorujemy. Kiedy jednak albo przesadzamy z intensywnością, albo nie ćwiczymy wcale, układ immunologiczny radzi sobie gorzej, a ryzyko infekcji rośnie.

Przez całe lato zachęcaliśmy was do przejścia na stronę aktywności. Pisaliśmy o różnych sportach, inspirowaliśmy do aktywnego trybu życia. Teraz, wczesną jesienią, zachęcamy, byście po tej stronie zostali z nami przez kolejny sezon. Nie dajcie się chorobom i razem z nami przez całą jesień i zimę cieszcie się świetną kondycją i doskonałym zdrowiem.

WRÓĆ DO LISTY ARTYKUŁÓW